Witam na mojej stronie

wtorek, 10 września 2013

Lniany wianek.

 Zdecydowałam się na zrobienie lnianego wianka.
 Z pozoru wydaje się łatwy i właściwie taki jest, gdyby nie wypychanie ruloników.
Oj, cierpliwości trzeba dużo. 


Efekt, jak na pierwszy taki wianek nawet mnie zadawala.
  

 Oczywiście w pracach pomagał nam nasz mały kotek.
Z utęsknieniem czekan na czasy, gdy wywietrzeją mu z głowy wszystkie figle.


Wczoraj było bardzo pochmurno i deszczowo, dzisiaj świeci słoneczko więc idę do ogrodu.
Cudnie jeszcze kwitną kwiaty.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających. 
Miłego dnia.

3 komentarze:

  1. Bardzo ładnie Ci wyszedł. Też kiedyś takie robiłam. Tylko te wypychanie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Dla mnie też to był największy problem.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń