Witam na mojej stronie

piątek, 17 czerwca 2011

Letni deszczyk.

Ostatnio pogoda nas rozpieszcza. Piękne słońce grzeje cudnie. Więc kiedy spadł ciepły letni deszczyk, nie było marudzenia. Wręcz wszyscy na niego czekali. My - bo trochę ochłody się przyda, roślinki - bo sucho okrutnie. Weronika postanowiła zrobić sobie spacer po deszczu z aparatem fotograficznym a co z tego wyszło, zobaczcie sami.

 


 



 



 


 


 


 


 


 


 


A ja działam jak te ślimaczki, niby wyszłam ze skorupki ale posuwam się baaardzo powoli.

 


 

piątek, 3 czerwca 2011

Bukiet polnych kwiatów.

Piękna, już czerwcowa pogoda. Słońce grzeje cudnie. Spadające od czasu do czasu deszcze sprawiły, że wszystko pięknie rośnie. Korzystając z wolnej chwili wybrałam się na spacer dróżkami pomiędzy polami i łąkami. Obiecałam sobie, że wrócę z dużym bukietem polnych kwiatów. I co się okazało? To wcale nie taka prosta sprawa.
W zbożach żadne kwiaty nie rosną. Z trudem udało mi się zerwać trzy chabry, a o polnych makach mowy nie ma. No cóż - ziarna dobrze wyselekcjonowane. Na łąkach koniczyna, jaskry, rumianku jak na lekarstwo.
Zupełnie inne łąki i pola pamiętam jeszcze z nie tak dawnej przeszłości. Widać, świat się zmienia. Ale czy idziemy w dobrym kierunku?
A oto mój bukiet polnych kwiatów, bohater dzisiejszego posta.

 


 


 


 


 


 


 


No i nareszcie udało mi się. Od ponad dwóch tygodni nie mogłam nic napisać ani komentować na Waszych blogach. Przeczytałam, że nie tylko ja miałam takie kłopoty. Zmieniłam przeglądarkę. Myślę, że już będzie wszystko ok.
Miłego wieczoru życzę wszystkim zaglądającym.