Witam na mojej stronie

niedziela, 13 czerwca 2010

W niedzielne popołudnie.

Dzisiaj takie trochę leniwe niedzielne popołudnie. Słoneczko spogląda zza chmur od czasu do czasu ale jest ciepło.Na dłuższe siedzenie w ogrodzie niestety nie pozwalają komary. Dom nad stawem ma swoje dobre i złe strony.Oczywiscie tych dobrych jest znacznie więcej.

Po deszczu pięknie pachną w ogrodzie zioła, więc postanowiłam zadziałać z wyprzedzeniem i przygotowałam słoiczki na suszone zioła.



 
Posted by Picasa


W najbliższym czasie powstaną też płócienne woreczki z przeznaczeniem na susz. Może będą nawet lepiej spełniać swoją rolę niż słoiczki.

A teraz zaparzę sobie herbatkę ze swieżej mięty i melisy.



Do tego kawałeczek truskawkowego ciasta.Dla mnie sezon truskawkowy mógłby trwać wiecznie.



Mam nadzieję, że jutro rankiem przywita nas słońce.

8 komentarzy:

  1. Ciasto wygląda bardzo smakowicie a co do komarów to mam wrażenie ,że to mutanty komarze.Gryzą podwójnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko!!! Tego ciasta to ja bardzo chętnie, tylko ja poproszę o taki ekstra duży kawałek:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale jesteś szczęściarą, że możesz sobie hodować własne zioła !!!
    Podpisuję się pod całorocznym dostępem do truskawek ;-)
    Też je uwielbiam !!!

    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pychotka na talerzu, mniam, mniam:)
    Słoiczki też fajne i przydatne - Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna ta skrzyneczka! Strasznie mi się podoba.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. I taka powinna być niedziela - z ciastem ,dobrą herbatą i leniwie

    OdpowiedzUsuń
  7. Już czuję ten zapach ziół - a najlepiej przechowywać suszone w słoiczkach. Myślę, że w woreczku, to tylko do zapachowej kolekcji w kuchni - zbyt szybko wietrzeją. Też jestem łasuchem i niedzielne ciasto z truskawkami to rozkosz dla podniebienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajrzałam co u ciebie słychać, przeglądnęłam kilka stron i oooooooo mamooooooo, ależ ty masz cudowny skalniak przed domem!!! Czy jest jakaś szansa, żebyś się jeszcze troszkę pochwaliła przed-domowymi widokami...? ;))) Podziwiam też wszystkie własnoręcznie udziergane firanki i serwetki, też bardzo lubię te siateczkowe wzory :))

    OdpowiedzUsuń