Na ziołowej rabatce przybywa ziółek.
Malutkie na razie krzaczki mam nadzieję się rozrosną,
Już popijamy sobie wodę z miodem i melisą albo z miętą.
Często gotuję zupę pokrzywową, którą u mnie w domu lubią wyjątkowo wszyscy domownicy.
Bardzo lubimy też bazylię do pomidorów i białego sera.
Jest jeszcze hyzop, lubczyk, estragon, szałwia.
Ciągle jeszcze poluję na coś nowego.
A potem rozpoczynają się kuchenne eksperymenty.
Miłego niedzielnego wieczoru!
Uwielbiam codziennie parzeć jak wszystko rośnie w ogródku! Robię czasami nawet po parę obchodów wokół, żeby popodziwiać i napawaś sią tym wszystkim... Widzę, że możemy sobie w tym kierunku obydwie łapki podać... hihihi! ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację. A ogród najwspanialszy jest, gdy jeszcze poranna rosa na trawie.
UsuńTrochę się mi źle napisało co nieco tam u góry, ale przymknij kochana na to oko, bo piszę praktycznie po ciemku....;)))
OdpowiedzUsuńTym cenniejszy Twój komentarz.Pozdrawiam.
UsuńJa też mam zioła w ogrodzie i uważam, że jest to coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Prawda? Pozdrawiam.
UsuńZupy z pokrzywy to jeszcze nie jadłam, w donicy posadzę mięte i bazylię, bo tez lubie ziółka...pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńPolecam jeszcze melisę. Pięknie wygląda, super pachnie. Nadaje się do napojów chłodzących i deserów. Pozdrawiam.
UsuńMasz dużą szklarnię, jestem ciekawa jak warzywka będą rosły.
OdpowiedzUsuńFajna grządka z ziółkami. Kwiaty też pięknie rosną, pozdrawiam