Witam na mojej stronie

sobota, 30 sierpnia 2014

Zmiany w moim pokoju.

No wreszcie  doczekałam się zmian w moim pokoju.
 Do końca jeszcze daleko ale kilka zdjęć już mogę pokazać.
 Po pierwsze pokój zmienił kolor z  groszkowej zieleni na delikatny, jasny szary.
 Zrobiło się dużo cieplej i jakby więcej miejsca.
 Początkowo meble z tego pokoju chciałam przemalować na biało. 
Ostatecznie pozostały w swojej oryginalnej formie. A niech sobie tak jeszcze postoją.
 I tak przyjdzie na nie czas.
Oprócz tego w pokoju ma królować biel. Teraz trwa ustawianie, dopasowywanie,
 dokupywanie pewnych elementów. Myślę, że troszkę to jeszcze potrwa.
 W rywalizacji pokój - ogródek, niestety zdecydowanie wygrywa ten drugi. 
Nie szkodzi, wszystko ma swój czas. A teraz trzeba połapać ostatnich letnich promieni słońca.







Wszystkim tu zaglądającym życzę miłego sobotniego wieczoru a ja zmykam do kuchni.
Może na niedzielę warto by upiec jakieś ciasto ze śliwkami......

czwartek, 28 sierpnia 2014

Ogródek mojej mamy latem.

Ogródek mojej mamy to również ogródek mojego dzieciństwa.
 Przez lata zmienił się bardzo. Pierw pamiętam go jako ogródek warzywny
 -  dosyć spory i sad,
 w którym królowały jabłonie i wspaniała czereśnia, były też grusze i śliwy. 
Z biegiem czasu ogródek warzywny malał, część drzew owocowych była już tak stara,
 że trzeba było zrobić wycinkę. Zaczęła powstawać część wypoczynkowa, rekreacyjna
 z kwitnącymi krzewami i kwiatami. I taką właśnie funkcję ogród pełni dzisiaj. 
Pod bacznym okiem mojej mamy pięknieje z roku na rok.
 I chociaż mam swój gródek, to jednak do tego miejsca czuję specjalny sentyment.
Bardzo go lubię.

















środa, 27 sierpnia 2014

Firanka w łazience.

 Lato jak zwykle minęło bardzo szybko. 
Tak szybko, że nawet czasami nie zdążyłam wyciągnąć aparatu
 by choć na chwilę zatrzymać czas.
 Choć teraz czuję się zmęczona fizycznie, to szczerze powiedziawszy jestem szczęśliwa. 
Widocznie szybkie tempo to moja specjalność.

Dzisiaj trochę domowo. 
Zakończyłam firankę do łazienki. 
Firanka jest z białego płócienka, na dole ma szydełkowaną wstawkę - około trzydzieści centymetrów. 
Łazienka jest bardo słoneczna, więc płócienna firanka nie przeszkadza 
a przy okazji pełni trochę rolę rolety, która czeka na zamontowanie.
Całość prezentuje się na razie tak:



Następny post to migawki z letniego ogródka. 
Już dzisiaj zapraszam.

Wszystkim życzę miłego, pogodnego wieczoru.