W jednym z ostatnich postów pisałam, że nareszcie się doczekałam
i będę miała małą szklarenkę. Konstrukcję wykonał mój mąż.
A teraz wykorzystując wiosenną pogodę, która u nas zaledwie od soboty
- chciaż czasami i tak pokropiło - wspólnie z zięciem przygotowują fundamenty,
na których stanie cała konstrukcja. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak.
Jak widzicie do końca jeszcze daleko,
mam nadzieję, że za tydzień - no może trochę dłużej
będę już wsadzać pierwsze roślinki.
Oczywiście fotorelacja w następnych postach.
A u nas jak zwykle wiosną na staw przyfrunęły łabędzie.
Co roku odwiedzają nas mniej więcej o tej porze.
Zawsze dwa. Ciekawa jestem, czy to za każdym razem te same osobniki.
Wyglądają przepięknie.
W ogrodzie pierwsze wiosenne kwiaty.
Malutko ich jeszcze.
Biorąc pod uwagę, że jeszcze kilka dni temu
były przykryte kilkucentymetrową warstwą śniegu, to i tak dobrze.
Miłego wieczoru a jutro pięknego, słonecznego,
wiosennego dnia Wam życzę.
u nas labedzie sa czarne i tez tylko dwa, nie odlatuja na zime, zreszta u nas zima to 10 st. na plusie a labedzie i banda kaczek karmi cala miejscowosc,
OdpowiedzUsuńGratuluje Szklarni i czekam na kolejny updejt.
Ale masz fajnie - ja na swoją szklarnię muszę poczekać do następnej wiosny:)
OdpowiedzUsuńSzklarnia pewnie stanie w mgnieniu oka...U mnie wymaga małego remontu..Piękne łabędzie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj jak mi się marzy szklarnia, na razie zrobiłam sobie małą grządkę na szczypior ,sałatę, pietruszkę.Kiedyś mieliśmy namiot foliowy potem przyszła plaga ślimaków i wszyscy w okolicy likwidowaliśmy ogródki przydomowe :( Ale teraz po latach widzę że znowu powracają ludzie do zakładania ogródków warzywnych:) Widoku łabędzi zazdroszczę :))są piękne
OdpowiedzUsuńŁabędzie cudne, ja też wczoraj byłam nad wodą i obserwowałam łabędzie, piękny widok...pozdrawiam Cię wiosennie...
OdpowiedzUsuńMarzę o takiej szklarence, fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńPracy sporo, ale to pocztek sezonu, więc trochę czasu jeszcze jest. Za to później jakie plony....
OdpowiedzUsuńjak tu milo u Ciebie, szklarenka powstanie, bedziesz patrzec na warzywka jak rosna i cieszyc sie z kazdego cm.pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny u mnie
OdpowiedzUsuń