Widok za oknem wcale nie przypomina pierwszych dni wiosny.
Delikatnie zza chmur przebijają się promyki słońca, które delikatnie muskają śnieżny dywanik.
I chociaż jest bardzo zimno - około minus 8 stopni, to właśnie te promienie sprawiają,
że czujemy się lepiej.
Już za niedługo krajobraz ten nieco zmieni się. Pojawi się mała szklarenka.
Już przygotowane są wszystkie elementy.
Czekamy tylko na lepsze warunki pogodowe.
Oczywiście obiecuję relację na bieżąco w następnych postach.
Powstanie też mały ogródek.
Po zeszłorocznych udanych próbach powstaną nowe grządki w drewianych skrzynkach.
A tymczasem pierwsze dekoracje świąteczne.
Przedstawiam Wam również Emi - naszą nową kotkę.
Bardzo lubi się fotografować.
Jajka, które bardzo mi się podobają. Sama też chciałabym takie robić.
Może kiedyś?
Zachwycają mnie swoją delikatnością
i kruchością.
Każda jest inna i każda zachwyca.
A to kołnierzyk uszydełkowany przeze mnie.
Pozazdrościłam innym i spróbowałam zrobić sama.
Jak na pierwszy raz, uważam, że próba udana.
No i oczywiście mufinki, które goszczą u nas w domu ostatnio bardzo często.
Weronika bardzo lubi je piec. Tym razem jogurtowe.
W nowych foremkach kupionych w Lidlu prezentowały się cudnie.
No i smakowały wybornie.
Jeżeli macie ochotę, proszę, poczęstujcie się.
Wirtualnie mogę się poczęstować, próbuje nie jeść słodyczy ale....teraz święta to będzie kusiło, u mnie też zima tej wiosny i pierwsze dekoracje też są....pozdrawiam...a i jajeczka śliczne, takie delikatne i...białe, to coś dla mnie...
OdpowiedzUsuńWiem,wiem, że w dekoracjach lubisz biały. Zawsze to u Ciebie podziwiam.
Usuńnowy mieszkaniec cudowny:)))))))))))))...ale masz piękny taras:))
OdpowiedzUsuńTaras wygląda najładniej latem. To taki nasz dodatkowy, letni pokój.
UsuńAch ! W jakiej Ty pięknej okolicy mieszkasz ! Jajeczka ażurowe piękne i coraz bardziej wiosennie się robi, przynajmniej w domku jak na razie :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńOj, uczy nas wtym roku ta wiosna cierpliwości.
UsuńCudowne pisanki :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńBędę kibicować powstawaniu szklarenki :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te białe jajka! Takie ażurowe... takie delikatne... no po prostu piękne!
A foremkom z Lidla też się przyglądałam i... nie wzięłam... teraz żałuję :(
Pozdrawiam serdecznie!
Foremki są super. Ja żałuję, że wzięłam tylko jeden model.
UsuńJajka śliczne!
OdpowiedzUsuńWidać, że wymagają poświęcenia. :)
U nas w tym roku królują papierowe.
Piszę posta,w ciągu kilku dni powinien się pojawić, więc zapraszam w odwiedziny. :)
Pozdrawiam,
Ilona
Dziękuję za zaproszenie, chętnie Cię odwiedzę.
Usuńświetne jaj dzirawione. Podoba mi się twoj blog, tymczasem zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńzielenie.blogspot.com
Dziękuję za zaproszenie.
UsuńWspaniałe!Kochana dziękuję Ci serdecznie za każde SŁOWO, i już teraz życzę spokojnych Świat Zmartwychwstania Pańskiego.pa
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością częstuję się ciachem i z uśmiechem na twarzy podziwiam Twoje prace. Kicia urocza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń