Pogoda sprawia, że więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu niż w domu. Wszystko rośnie kąpane ciepłym letnim deszczykiem i muskane promieniami słońca. Każda chwila jest niepowtarzalna.
Coraz częściej zamiast typowych obiadów grilujemy. W towarzystwie rodziny, przyjaciół i znajomych miło mija czas. Popołudniowe grile przeciągają się do późnych godzin wieczornych, czasem i nocnych....
To również okazja na ciekawe zabawy dla najmłodszych.
Autorem zdjęć jest Basia.
Ogrodu szczerze zazdroszczę !!!Ja to sobie na balkonie mogę posiedzieć ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
AZ MI SLINKA POCIEKŁA....
OdpowiedzUsuń...ale pyszności..
OdpowiedzUsuńAż ślinka poleciała! Strasznie fajne są te grille wiszące na łańcuchach.
OdpowiedzUsuńPieknie i pysznie! I to sloneczko na Twoich fotografiach! Lato w pelni!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam po odbior wyroznienia:) Pozdrawiam!
Ależ smakowitości na ruszcie:) ślinka cieknie:P zapraszam na mój biżuteryjny blog;)
OdpowiedzUsuńhttp://natajka89.blogspot.com/
pozdrawiam:*
masz u mnie wyróżnienie....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńWitaj Gabryniu bardzo serdecznie. Dzięki Ci skarbie za pamięć i odwiedziny. Widzę, że u Ciebie zmiana wystroju saloniku...a zdjęcia przyprawiają o zawrót głowy i apetyt:))))Pozdrawiam Cię cieplutko i buziaczki przesyłam. Pobuszuję sobie jeszcze trochę po Twoich włościach...poczytam co jeszcze ciekawego u Ciebie się działo!!!!
OdpowiedzUsuńCieszmy się ostatnimi ciepłymi dniami. Zazdraszczam Ci tych grillowych wieczorów :) Ślinka pociekła pomimo rannej pory ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Gabryniu co się dzieje, czy wszystko u Ciebie w porządku? Trochę się martwię, bo nic nie wiem jak ta jesień na Ciebie podziałała. Mnie ogarnęło takie lenistwo, że strach, ale ogólnie czuję się dobrze, więc napisz choć słowo!!!!Przesyłam buziaczki.
OdpowiedzUsuń