Wiosna już zagościła u nas mam nadzieję na stałe.
Temperatury znośne, chociaż czasami zimny wiatr przypomina nam
o zimowych miesiącach. Promienie słońca sprawiają, że częściej na naszych twarzach
gości uśmiech, więcej się chce, więcej mamy energii.
U nas na stawie jak co roku zagościły łabędzie.
Wyjątkowo długo trwa ich tegoroczna wizyta.
Może u nas pozostaną. Bardzo byśmy tego chcieli.
Niestety, nie od nas to zależy.
Łabędziom towarzyszą dzielnie dzikie kaczki.
Nawet sobie nie wyobrażacie jakiego potrafią narobić hałasu.
A w ogrodzie wiosenne kwiaty.
W przyszłym roku posadzę jeszcze więcej kwiatów cebulowych.
W donicach na razie tylko bratki.
Im nie przeszkadzają poranne chłody i niskie temperatury.
A to zapowiedź następnego postu.
Maszyna do szycia poszła w ruch i zając może liczyć na towarzystwo.
Jak myślicie, kto do niego dołączy?
Wszystkim odwiedzającym życzę miłego wieczoru i słonecznego jutrzejszego poranka.
Piękne widoki, piękna wiosna...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, zazdroszczę łabędzi ;D U nas w mieście też już zawitała wiosna, ale nie taka piękna <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://world-perry.blogspot.com/ ;)