Miłe ciepło, choć inne niż w słoneczne lato. Swiat przybrał jesienne barwy.Dom też zmienia swój wygląd.Przyniesione z ogrodu gałązki, kwiaty, szyszki umilą raczej smutnawe w nastroju jesienne wieczory.
Próbowałam zrobić jesienne wianki, na prezentację muszą trochę poczekać, jeszcze czegos im brak.Nigdy tego nie robiłam, więc muszę poobserwować bardziej wprawione w tej materii koleżanki. A jest co podziwiać.
Materiału na jesienne cuda mam mnóstwo,więc przez najbliższe wieczory nudzić się nie będę.
Marzy mi się serduszko z owoców dzikiej róży. Muszę jednak poczekać, by więcej ich dojrzało i były tak pięknie czerwone jak te na zdjęciach.
Bardzo podobają mi się czerwone kuleczki irgi.
Wrzosy pozostawiam do dekoracji łazienki.
To z pewnoscią nie ostatnie jesienne zbiory, wszak jesień dopiero się zaczyna.